Zwyczaj dekorowania gałązką „złomu” honoruje myśliwego oraz jest wyrazem czci upolowanej zwierzyny grubej. „Złom” to odłamana (nieodcięta!) gałązka z drzewa lub krzewu charakterystycznego dla łowiska, w którym upolowano zwierza.
„Złom” na polowaniu zbiorowym zazwyczaj wręcza prowadzący polowanie, a na polowaniu indywidualnym myśliwy towarzyszący. W przypadku braku osoby towarzyszącej, myśliwy dekoruje zwierza „złomem”, a jego część zakłada na kapelusz.
Ceremoniał odbywa się bezpośrednio po upolowaniu zwierzyny, przed patroszeniem. Myśliwy staje od strony grzbietowej zwierza ułożonego tak, aby był widoczny otwór wlotowy kuli. Prowadzący ceremonię wkłada jedną część „złomu” zwierzynie do gęby (w przypadku dzika do gwizdu), jako „ostatni kęs”, drugą część kładzie w miejscu wlotu pocisku, a następnie odłamuje z niej kolejną część „złomu” umaczaną w farbie i podaje lewą ręką na kapeluszu, kordelasie lub nożu myśliwemu (który upolował zwierza). Jednocześnie podaje mu prawą dłoń i życzy – Darz bór! Podczas wręczania złomu sygnaliści grają sygnał pokotu właściwy dla danego gatunku upolowanej zwierzyny grubej. Przy wręczaniu „złomu” za upolowanie drapieżnika nie należy wkładać do pyska ostatniego kęsa. Myśliwy nosi „złom” do końca polowania.